Jak „małpki” wpływają na środowisko.
Porzucone butelki po alkoholu to nie tylko kwestia estetyki. To codzienny problem, który dotyka nasze miasta, lasy, parki czy pobocza. I choć to z pewnością ogromny problem natury estetycznej, to jego skala wykracza znacznie poza tę kwestię. Porozrzucane butelki wpływają na ludzi, zwierzęta, ale i przede wszystkim na budżety samorządów. Choć fizycznie odpady te są „małe”, obok niedopałków papierosów, są jednym z najbardziej zauważalnych symboli obojętności wobec otoczenia.
Niepozorna, ale szkodliwa
Małe butelki po alkoholu, tzw. małpki, są lekkie i niestety łatwo dostępne. W praktyce stają się odpadem, który trudno kontrolować, a który przecież w recyklingu odgrywa ogromną rolę. Można je znaleźć niemal wszędzie: w rowach, pod ławkami, na skraju lasu czy przy plaży. Porzucone, mimo, że nieopodal stoi kosz na śmieci.
To nie jest kwestia jednostkowego przypadku, a powtarzającego się schematu KUP – OPRÓźNIJ – PORZUĆ. Pozostałość po łagodnie nazywanej „małpce” to odpad jednorazowy, który zostaje z nami na lata.
I oczywiście można stwierdzić, że przecież jedna porzucona buteleczka, to jeszcze nie dzikie wysypisko! Ale dziesiątki czy setki porzuconych butelek to już poważne zagrożenie. Dzikie wysypiska są dziś jednym z najbardziej uciążliwych problemów środowiskowych w Polsce. Nie znikają same z siebie i generują koszty, które ponosimy my, wszyscy mieszkańcy.
Przeczytaj więcej o problemie dzikich wysypisk >>
Alkohol szkodzi. Opakowania po nim również
O szkodliwości alkoholu dla zdrowia mówi nie tylko WHO, ale także Ministerstwo Zdrowia. To prawda powszechnie znana i głośno rozprzestrzeniana. Rzadziej jednak mówi się o szkodliwości opakowań po nim. Tymczasem porzucone butelki stanowią poważne zagrożenie. Rozbite szkło to ryzyko dla dzieci, biegaczy, spacerowiczów czy zwierząt. To potencjalne źródło pożaru i kosztowny problem dla służb komunalnych czy leśników.
Szkło opakowaniowe to cenny surowiec
Nawet niewielkie buteleczki po alkoholu, tzw. małpki, mogą odgrywać w tym procesie istotną rolę. Szkło opakowaniowe to cenny surowiec, który znaczenie ogranicza zapotrzebowanie na zasoby naturalne. Może być przetwarzane nieskończoną liczbę razy bez utraty jakości. Warunek? Musi trafić do odpowiedniego pojemnika, a nie do rowu czy ścółki leśnej.
Każda poprawnie wyrzucona butelka oszczędza piasek, energię i wodę, zmniejszając emisję CO2. Niestety, małpki pozostawione w przestrzeni publicznej zwiększają koszty sortowania i obniżają efektywność odzysku.
Małpki jako wyzwanie systemowe
Małe butelki po alkoholu to obecnie jeden z najczęściej porzucanych odpadów w przestrzeni publicznej. Są trudne do zebrania, a jednak często pomijane w dyskusjach o systemie odpadowym.
Obecnie butelki te nie zostały objęte systemem kaucyjnym, który ruszy 1 października 2025 roku. Liczymy jednak, że zmiany przepisów uwzględnią te opakowania, które najczęściej trafiają w niewłaściwe miejsca.
Sprawdź, co dokładnie zmienia system kaucyjny >>
Co możemy zrobić?
Nie trzeba być ekspertem, žby zareagować. Wystarczy zabierać swoje opakowania, wyrzucać szkło do właściwego pojemnika, edukować innych i reagować na porzucane odpady. Każdy mały gest ma znaczenie.
Każde miejsce, w którym odpoczywamy, wymaga troski. To, czy po plażowaniu zostawimy rozbite szkło czy opakowania, pokazuje nasz szacunek do wspólnej przestrzeni.
Zobacz, jak dbać o wspólną przestrzeń >>
Odpowiedzialność za środowisko to codzienna rutyna. Świadomość nie kosztuje, a realnie zmienia otoczenie.
Małpka to jeden z najmniejszych fizycznie, ale największych symbolicznie, odpad naszych czasów. To, co robimy z odpadami, mówi więcej o nas niż to, co wkładamy do koszyka w sklepie.