Polska

Dzikie wysypiska: problem, który nie znika!

Dzikie wysypiska: problem, który nie znika!

Dzikie wysypiska: problem, który nie znika! A my wciąż jesteśmy w głębokim lesie...

Miało być lepiej, a jest… dziko. I to dosłownie.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2024 roku liczba dzikich wysypisk w Polsce wzrosła o prawie 600 lokalizacji. Pod koniec roku było ich już 2 728, czyli ponad 25% więcej niż w roku 2023. Choć udało się zlikwidować ponad 12 tysięcy takich miejsc, problem wcale nie znika. Przeciwnie – wciąż przybiera na sile.

Jak w pigułce wygląda skala problemu:

  • 12 726 nielegalnych składowisk odpadów zlikwidowanych w 2024 roku
  • 39,5 tys. ton odpadów zebranych z takich miejsc (dla porównania: rok wcześniej – 63,7 tys. ton)
  • 2 728 dzikich wysypisk na koniec roku – o 574 więcej niż w 2023

Możemy się zastanawiać, skąd taki wzrost, mimo udowodnionej, rosnącej świadomości ekologicznej społeczeństwa? (pisaliśmy o tym przy okazji „Segregujemy czy nie? Co dane GUS mówią o odpadach w Polsce w 2024 roku”) Mimo coraz większej dostępności PSZOK-ów i nierzadko mPSZOK-ów, problem widocznie się nasila. Jakie mogą być przyczyny?

Najczęstsze przyczyny:

  • brak wygodnego dostępu do legalnych punktów zbiórki – zbyt oddalony PSZOK lub brak możliwości transportu
  • koszty utylizacji niektórych odpadów (np. gruzu, gabarytów)
  • przyzwyczajenia, brak egzekwowania przepisów, brak dotkliwych kar
  • a czasem po prostu zła wola

A dzikie wysypisko to nie tylko „brzydki widok”. Zostawiona w lesie lodówka, worek z gruzem w rowie czy zdemontowany zderzak na skraju pola to realne zagrożenie dla środowiska, zdrowia ludzi i zwierząt. Toksyczne substancje mogą przenikać do gleby i wód gruntowych, a rozkład porzuconych materiałów trwa dziesiątki lat.

Co więcej, sprzątanie takich miejsc to realne obciążenie finansowe dla gmin – i to często powracające, bo wysypiska bardzo często odradzają się w tych samych lokalizacjach.

grafika do artykułu o dzikich wysypiskach

Czy to się da zatrzymać?

Nielegalne wysypiska to nie tylko śmieci – to przede wszystkim sygnał, że coś nie działa. Że nadal zbyt łatwo można wyrzucić lodówkę do lasu, zamiast oddać ją tam, gdzie trzeba.

Rozwiązania istnieją. Ale działają tylko wtedy, gdy są dostępne, zrozumiałe i egzekwowane. Odpowiedź nie jest prosta. Ale kierunek – tak. Potrzebujemy nie tylko PSZOK-ów, ale też jasnej komunikacji, konsekwencji i współodpowiedzialności – ze strony gmin, mieszkańców i firm.

Bo żadne wysypisko nie znika samo z siebie. I nic się nie zmieni, jeśli będziemy udawać, że problem nas nie dotyczy.


Zanim zaczniemy: zapoznaj się z przetwarzaniem twoich danych osobowych

Gdy odwiedzasz stronę, która zapisuje pliki cookie, na Twoim komputerze zostaje utworzony mały plik tekstowy, który jest przechowywany w Twojej przeglądarce. Dzięki niemu przy następnej wizycie na tej samej stronie możesz szybciej połączyć się z siecią. Nasza strona będzie przekazywać Ci istotne informacje i ułatwi Ci pracę.

Używamy plików cookie przede wszystkim do anonimowej analizy ruchu oraz do ulepszania naszej strony internetowej. Jeśli ustawisz swoją przeglądarkę tak, aby blokowała pliki cookie, strona internetowa może działać wolniej, a niektóre jej element mogą nie działać poprawnie. Więcej informacji na temat przetwarzania plików cookie.